Dzisiaj rano odwiedziła mnie Kasia – niezwykła dziewczyna, która szyje kolorowe zwierzątka. Przywiozła do mnie na sesję fotograficzną dwie nowe przytulanki: owieczkę i kota. Niestety, obydwie miałyśmy mało czasu, a zdjęcia były pilnie potrzebne. Poszłyśmy więc na krótki spacer do pobliskiego lasu. W poszukiwaniu jesiennych kadrów. Dookoła pachnie już intensywnie jesienią, ale ciągle jeszcze nie…
