Wspomnienia jak ziarenka pieprzu

Lubię fotografować stare przedmioty. Nadawać im nowe życie. Takie rzeczy mają duszę. Tak jak młynek do pieprzu, który latami służył do mielenia ziarenek pieprzu. Dzięki szczypcie świeżo zmielonej przyprawy potrawy były aromatyczne i pyszne. Taki młynek, pracując zamaszyście i dumnie, w każdym obrocie noży zamykał rodzinne historie.  Zapisywał je w swoich odmętach. Historie radosne i…

Świat mocno przyprawiony

Oto stary młynek do pieprzu. Mój dziadek kupił go mojej babci zaraz po ich ślubie. Minęło już tyle lat, a młynek ciągle działa! Młynek ten został stworzony do mielenia. Powstał w jakiejś fabryce, a potem trafił do domu mojej babci i dziadka. Babcia mieliła nim pieprz. Jego ziarenka wpadały przez otwór, a następnie pod wpływem…

Przebieranie w ulęgałkach

W okolicach, w których się wychowałam, rosła dzika grusza, z której pod koniec lata spadały ulęgałki. Rozłożyste drzewo rosło na skraju lasu, tuż przy polnej drodze. Dzisiaj nie jest łatwo spotkać dzikie grusze. A szkoda… We wrześniowe ciepłe dni chodziłam z dziadkiem do drzewa zbierać ulęgałki. Przynosiliśmy pełne kosze tych dzikich owoców, które potem dojrzewały…