Słońce w welonie, czyli plener ślubny i piękna gra światła

Plener ślubny  to dla mnie tworzenie historii o dwojgu ludzi i ich miłości. To opowieść zamknięta na fotografiach. Każda para jest inna, każda ślubna historia też jest inna. Piękna, jedyna, niepowtarzalna…

Kasia i Sebastian to urocza para, którą fotografowałam w blasku chylącego się ku horyzontowi słońca. W refleksach i półcieniach. W scenerii przedwiośnia. W ich oszałamiającym tańcu.

Podczas sesji ślubnej powstały subtelne, nastrojowe fotografie z piękną grą światła. Pełne naturalności, delikatności i uczucia. Uwielbiam takie pary i takie słońce. Słońce, wplątujące się w welon panny młodej…

Dziękuję młodej parze oraz asystentom za to popołudnie oraz cierpliwość do mnie 🙂 Życzę Wam szczęśliwego życia razem.