Tajemnice lasu

Każdego roku wczesną wiosną wypatruję przylaszczek. Według mnie to bardzo fotogeniczne pierwsze wiosenne kwiaty. Wczoraj byłam w miłym towarzystwie na długiej wędrówce. Dziękuję moim towarzyszom wycieczki za cierpliwość i wyrozumiałość oraz wyszukiwanie najpiękniejszych kwiatów do sesji fotograficznej. Wiosna. Las się obudził z długiego zimowego snu i otworzył przede mną swoją tajemniczą księgę. Z aparatem fotograficznym…

Niespieszne życie łąki

Podglądanie świata przez obiektyw pozwala mi odkrywać piękno w małych rzeczach. Kiedy fotografuję, przenoszę się w magiczne krainy malowane światłem i kolorami. Filtruję rzeczywistość przez soczewkę swojej wyobraźni i tworzę moje małe cudowne światy. Piękne sobotnie przedpołudnie; świeci słońce, jest ciepło. Sierpień. Czuć już jesień. Spaceruję z moim mężczyzną po nieznanych terenach w Gdyni w…

Księga lasu

Uwielbiam wiosnę! Świat budzi się z zimowego snu. Przeciera zdumione oczy, zachwycony swoim pięknem. A ja z aparatem w plecaku wędruję po lasach, brzegach jezior, łąkach i polnych śnieżkach i też, tak jak zaspany świat, zachwycam się cudownością przyrody. W minioną niedzielę przeszłam sporo kilometrów w przemiłym towarzystwie. Słońce intensywnie świeciło, ptaki śpiewały na drzewach,…

Wschód słońca nad morzem i brzydkie kaczątko

Wschody i zachody słońca to bardzo lubiany temat w fotografii. Na Pomorzu szczególną popularnością wśród fotografów cieszy się urokliwe gdyńskie Orłowo. Niechętnie robię zdjęcia tam, gdzie tak licznie przyjeżdżają fotografowie z aparatami i statywami. Każde miejsce jest wartością skończoną, dlatego nie mam frajdy w powielaniu ujęć. Jednak… Mieszkam nad morzem już tyle lat, ale nigdy…

Morze w śniegu

Czasami potrzebuję uciec od zgiełku i chaosu. Zatrzymać się w biegu świata. Wyciszyć, zaczerpnąć powietrza. Uciekam wtedy w naturę. Do lasu, w góry, nad morze. Obcowanie z potęgą przyrody spłyca wiele problemów, nagle stają się one nieistotne, błahe i często wyolbrzymione. Bardzo lubię morze zimą. Kiedy jest mało ludzi na plaży, kiedy pada śnieg i…

Muszelki na krańcu świata

Gdyby zadano mi pytanie, gdzie jest mój koniec świata, odpowiedziałabym, że jeden z nich jest w Waszlowani. Surowość i piękno przyrody, bezkres i kojący spokój tego rejonu urzekły mnie od pierwszego wejrzenia. Waszlowani to niezwykle malowniczy i dziki park narodowy położony we wschodniej Gruzji, przy granicy z Azerbejdżanem. Rejon ten cechuje się suchym, półpustynnym klimatem….

Wirowanie w spirali ciszy

Będąc w dzikim parku Waszlowani w Gruzji, oprócz śladów niedźwiedzia, wylinki po wężu, jaskółczych gniazd zawieszonych na skałach i jaszczurek, spotkałam mnóstwo ślimaków. Ślimacze muszle ozdabiały przydrożne osty, oblepiały je niczym najdroższa biżuteria. Zajrzałam przez obiektyw w ten niezrozumiały dla mnie świat ślimaków i roślin. Słońce chyliło się za górami, rzucając ciepłe pomarańczowe światło na…

Karmienie duszy, czyli potęga gór

Kiedy jestem już bardzo zmęczona, nie mam natchnienia do pracy, wszystko dookoła mnie drażni, uciekam w góry. Nakarmić duszę. Uporządkować myśli. Naładować swój wewnętrzny świat dobrą energią. Uwielbiać wędrować po górach. Patrzeć z dolin na szczyty i ze szczytów na doliny. Uwielbiam, jak wiatr rozwiewa mi włosy, a słońce przyjemnie muska moje policzki. Obcowanie z…

Czas ważek

Ostatni długi weekend maja spędzałam w urokliwej miejscowości Wda i jej okolicach. Zachwycona pięknem przyrody z trudem wracałam do pędzącego nie wiadomo dokąd cywilizowanego świata. Oczarowały mnie tam pachnące łąki, szum rzeki Wdy, koncerty żab, zapach kwiatów czeremchy i kolorowe ważki. Nie mogłam nie sfotografować tych pięknych płochliwych owadów. Goniąc z obiektywem za kolorowymi ważkami,…

Listopad w moim obiektywie

W listopadzie lubię brodzić w suchych liściach, które pokryły dywanem ziemię. Las szumi i szeleści, wieje wiatr, czasem pada deszcz. Dookoła i w sercu trochę jest smutno, ponuro. Dni już krótsze. Kolorów coraz mniej, blakną, gasną… W tym szaroburym listopadowym pejzażu pojawiają się czasem intensywne barwy, uśmiechy, światło, ciepło… W długim płaszczu, wełnianej czapce wędruję…