Zachód słońca na krańcu świata

Nie pamiętam, kiedy zaczęłam marzyć o oglądaniu wschodów i zachodów słońca w górach. Być może wtedy, kiedy pierwszy raz stanęłam na jakimś szczycie. Świat z góry wygląda inaczej. Zachód słońca, który udało mi się wreszcie obejrzeć z wierzchołka góry też wyglądał inaczej niż wszystkie te, które widziałam do tej pory. Pierwszy weekend maja spędziłam w…

Wschód słońca nad morzem i brzydkie kaczątko

Wschody i zachody słońca to bardzo lubiany temat w fotografii. Na Pomorzu szczególną popularnością wśród fotografów cieszy się urokliwe gdyńskie Orłowo. Niechętnie robię zdjęcia tam, gdzie tak licznie przyjeżdżają fotografowie z aparatami i statywami. Każde miejsce jest wartością skończoną, dlatego nie mam frajdy w powielaniu ujęć. Jednak… Mieszkam nad morzem już tyle lat, ale nigdy…

Morze w śniegu

Czasami potrzebuję uciec od zgiełku i chaosu. Zatrzymać się w biegu świata. Wyciszyć, zaczerpnąć powietrza. Uciekam wtedy w naturę. Do lasu, w góry, nad morze. Obcowanie z potęgą przyrody spłyca wiele problemów, nagle stają się one nieistotne, błahe i często wyolbrzymione. Bardzo lubię morze zimą. Kiedy jest mało ludzi na plaży, kiedy pada śnieg i…

Muszelki na krańcu świata

Gdyby zadano mi pytanie, gdzie jest mój koniec świata, odpowiedziałabym, że jeden z nich jest w Waszlowani. Surowość i piękno przyrody, bezkres i kojący spokój tego rejonu urzekły mnie od pierwszego wejrzenia. Waszlowani to niezwykle malowniczy i dziki park narodowy położony we wschodniej Gruzji, przy granicy z Azerbejdżanem. Rejon ten cechuje się suchym, półpustynnym klimatem….

Karmienie duszy, czyli potęga gór

Kiedy jestem już bardzo zmęczona, nie mam natchnienia do pracy, wszystko dookoła mnie drażni, uciekam w góry. Nakarmić duszę. Uporządkować myśli. Naładować swój wewnętrzny świat dobrą energią. Uwielbiać wędrować po górach. Patrzeć z dolin na szczyty i ze szczytów na doliny. Uwielbiam, jak wiatr rozwiewa mi włosy, a słońce przyjemnie muska moje policzki. Obcowanie z…

Listopad w moim obiektywie

W listopadzie lubię brodzić w suchych liściach, które pokryły dywanem ziemię. Las szumi i szeleści, wieje wiatr, czasem pada deszcz. Dookoła i w sercu trochę jest smutno, ponuro. Dni już krótsze. Kolorów coraz mniej, blakną, gasną… W tym szaroburym listopadowym pejzażu pojawiają się czasem intensywne barwy, uśmiechy, światło, ciepło… W długim płaszczu, wełnianej czapce wędruję…

Październik w moim obiektywie

Robi się już coraz chłodniej i szybciej się ściemnia. Owijam się w kraciastą chustę i z moim aparatem wędruję przez żółto-rdzawy październik, zachwycona jego nastrojami. Wiatr strąca liście z drzew, mgły otulają świat i jest pięknie. W tym zabieganym świecie warto czasem się zatrzymać i zachwycić szelestem liści pod butami, widokiem klucza odlatujących ptaków na…

Pocztówki z Beskidu Niskiego

Beskid Niski to dla mnie jeden z najpiękniejszych zakątków z Polski. To góry magiczne, które zachowały swój autentyzm. Możesz iść cały dzień szlakiem i nie spotkać ani jednego człowieka. Beskid Niski to nieistniejące już wsie rozsiane w rozległych dolinach, gdzie kiedyś tętniło życie Łemków. Dzisiaj pozostały tu jedynie pokrzywione, zdziczałe drzewa owocowe, cmentarzyki łemkowskie, cerkiewki,…

Zaplątana w babie lato

Jesień porozwieszała dookoła girlandy babiego lata. Na drzewach, krzewach i trawach nici przędne wyglądają jak ażurowe firany, przez które prześwitują promienie słońca.  Zaplątana w babie lato niespiesznie chodzę po lasach, łąkach i polnych ścieżkach. Podglądam przez obiektyw jesień. Warto czasem zatrzymać się w biegu i zachwycić muśnięciem nici pajęczej na policzku. Tobie również życzę pięknych…

Wrzesień w moim obiektywie

Lubię wrzesień, bo wtedy czuć już zapach zbliżającej się jesieni.  Światło jest ciepłe, miękkie, lekko przygaszone. Wrzesień to piękny czas dla fotografii. W ogrodzie na pnączach winorośli dojrzewają słodkie fioletowe owoce, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Na parapetach puszą się pękate słoje z nastawionymi nalewkami z pigwy. W garnku przypalają się powidła śliwkowe.  A…