Gdynia w świątecznym nastroju

Lubię czas pomiędzy Bożym Narodzeniem a Sylwestrem. Świat wtedy spowalnia i cichnie.  Wystrojony w świąteczne dekoracje wygląda magicznie, jakby go ktoś zaczarował.  Lubię wtedy spacerować wśród bożonarodzeniowych iluminacji. Pomiędzy kolorowymi migoczącymi lampkami, w zadumie świata.

Dzisiaj byłam z aparatem fotograficznym na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Przez firany drżących światełek obserwowałam port, ludzi i czmychające koty. „Dar Pomorza” i „Błyskawica” sennie kołysały się na wodzie, zatopione w świątecznym śnie. W majestatycznej ciszy od czasu do czasu słychać było czyjeś kroki, jakiś śmiech, trzask migawki…

Ściemniało się szybko, a wokół rozbłyskało coraz więcej lampek. I oto przede mną ukazało się miasto w świątecznym nastroju, pełne spokoju, pogrążone w refleksji. Niczym za dotknięciem magicznej różdżki znalazłam się w pięknej bajce. Przez girlandy światełek weszłam do zaczarowanego świata, w którym gdyńskie koty mruczą tylko dobre opowieści…

dsc_2087

dsc_2295

dsc_2056

dsc_2074

dsc_2302

swiateczna-gdynia1

dsc_2102

dsc_2108

swiateczna-gdynia2