Ostatnio robię sporo zdjęć warzywom. Lubię fotografować je na czarnym tle, bez dodatkowych rekwizytów. Tylko warzywo i światło. Te minimalistyczne zdjęcia wyglądają trochę jak pocztówki z Kosmosu.
Moim zdaniem, jednym z najbardziej fotogenicznych warzyw jest czosnek. Przypomina mi sztucznego satelitę, dryfującego po odległych przestrzeniach, w których ciszę co jakiś czas przerywa jedynie głęboki oddech Wszechświata.
Fotografując to zwyczajne warzywo, zdalnie steruję jego lotem, wyznaczam mu nowe trasy. Razem z czosnkiem odbywam cudowną podróż po tajemniczym Kosmosie, szukając światła, które rozproszy mrok…